Monitoring w TPN

Tatrzański Park Narodowy zakupił wysokiej klasy sprzęt optyczny, który pozwoli na prowadzenie nocnych obserwacji na dużych dystansach. Zakupione w ramach akcji kamery termowizyjne, umożliwią leśniczym z TPN nocną obserwację przyrodniczą, bez ingerencji w życie zwierząt. Sprzęt będzie też wykorzystany do tropienia kłusowników, których w okolicach Zakopanego nie brakuje - ich łupem padają najczęściej jelenie, kozice i świstaki.

TPN zakupił również kamery monitorujące ruch turystyczny, elektryczne ogrodzenia, kamery termowizyjne i 20 sztuk tzw. foto-pułapek, czyli niewielkich urządzeń, które zarejestrują życie tatrzańskich zwierząt. Pozwolą też na określenie, czy miejsca, gdzie żyją zwierzęta, nie są zakłócane przez ludzi. Jak powiedział PAP Szymon Ziobrowski z TPN, na drodze do Morskiego Oka zostały zainstalowane kamery do monitorowania ruchu samochodowego. - Chcemy wyeliminować wjeżdżanie samochodów na tę drogę, ponieważ zdarzają się tam nocne rajdy zakłócające nocne życie zwierząt - powiedział Ziobrowski.

Milion zł na zakup sprzętu, który pomoże lepiej chronić tatrzańską przyrodę, przeznaczył producent czekolady w ramach akcji marketingowej "Milka. Razem dla Tatr". Firma sfinansuje również badania genetyczne niedźwiedzi, które pozwolą stwierdzić, ile tych drapieżników żyje w polskiej części Tatr. - Mówi się że na tym terenie żyje od 12 do 15 sztuk niedźwiedzi, ale nie zostało to w żaden sposób zbadane i potwierdzone - powiedział Ziobrowski. W ramach akcji zostaną również zainstalowane panele LCD w miejscach, gdzie gromadzi się dużo turystów. Na ekranach będą prezentowane filmy o odpowiednim zachowaniu w Tatrach.